Wreszcie się zabrałam za jakąś recenzję , dawno żadnej nie było , a w ogóle to była chyba tylko jedna także mam nadzieję ,że przeczytacie całość :)
KOSTKI O'CANIS
Kupiłam je pierwszy raz jakoś pod koniec lipca 2014 , pomyślałam ,że będą fajne na treserki , bo w pudełku jest ich na prawdę dużo. Ostatnio gdy byłam w galerii pomyślałam,że zajdę do Rossmana i zobaczę ,czy są. Były więc od razu kupiłam. Dodam jeszcze ,że Max nauczył się bardzo wielu sztuczek dzięki tym kostkom.
Cena: 3.90 zł.
Gdzie kupić? Ja kupuje w Rossmanie , ale myślę ,że w dobrych sklepach zoologicznych też powinny być .
Ilość w paczce - 200 gram.
Ciastka są w 100% naturalne , co jest moim zdaniem bardzo ważne.
Skład : zboża , mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (wołowina , drób , konina ).
Dodatki: 2a- barwniki
Składniki analityczne: białko surowe 12,6 %, tłuszcz surowy 4,7 % , popiół surowy 3% , włókno surowe 1%
Plusy:
+ dobra wielkość kostek , nie są ani za duże , ani za małe ( przynajmniej dla moich psów )
+ całkiem fajny skład
+ opakowanie - przyda się na inne smakołyki gdy te się skończą.
+ psom bardzo smakują.
Minusy:
- w składzie jest konina...
Takie jest moje zdanie na temat tych kostek , napiszcie na dole co wy o nich sądzicie :)
fajna recenzja :) może skusze się na kupno tych samków.Ale czemu minusem jest konina?
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i zapraszamy http://szalonybelg.blogspot.com/
ja zawsze kosteczki biorę na treningi :) są super!
OdpowiedzUsuń