sobota, 28 listopada 2015

PODSUMOWANIE LISTOPADA

Czas leci tak szybko że nawet nie zdążyłam zauważyć kiedy ten listopad przeleciał. Z jednej strony można by pomyśleć - ,,kurcze 1 listopada , masa gości  to było tak dawno,, , a z drugiej strony dopiero co się skończyły wakacje , a już od wtorku grudzień i za niecały miesiąc święta. Cóż czasu nie zatrzymamy. Zapraszam na podsumowanie listopada. Nie dużo robiliśmy , ale coś tam zawsze się znajdzie do napisania :)

PLUSY
+Rozpoczęcie 30 - dniowego wyzwania od pro-canin.pl
+Powiązane z punktem pierwszym - Psy , a głównie Max umią sporo nowych komend 
+W drugim tygodniu listopada , gdy jeszcze nie było ciemno o 16:00 chodziliśmy na codzienne treningi i długie spacerki.
+Byliśmy na dwóch spacerach z Leonem
+Koty dużo więcej spędzają czasu w domu (brrzimnoniechcemisieiscnadwor)
+Uzupełniłam smakołykowe zapasy
+Przyszła do nas jedna ciekawa paczuszka 

MINUSY
- W ostatnim tygodniu bardzo mało robiliśmy. Krótkie spacery, prawie brak treningów. 
- Nic co chciałam nie udało mi się zakupić. Jedynie uzupełniłam zapas smakołyków
- Pierwszy tydzien listopada straciliśmy przez moją chorobę
- Nie zrobiliśmy żadnej nowej sesji , większej sesji
- Przywołanie u chłopaków ostatnio znowu uległo pogorszeniu...
- Max ostatnio ma fazę olewania wszystkiego , oprócz zabawek. (nawet mnie..)

             Teraz częściej będą się tu pojawiać kocurry i Felka , więc nie bądźcie zdziwieni , jak psiaków , będzie mniej :)

2 komentarze:

  1. Fajna notka, krótka i na temat, bez zbędnego pisania. Lubię takie :). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń